Mówią, że „nic dwa razy się nie zdarza” … Pamiętacie czerwcową wizytę belgijskich urzędników w „Pomoście”? Nasze praktyki tak bardzo spodobały się delegatom, że postanowili zaprosić nas do siebie, aby pokazać jak funkcjonują ich rodzime organizacje.
Kiedy otrzymałem od Zarządu propozycję wyjazdu, nie zawahałem się przez chwilę i postanowiłem skorzystać z możliwości zdobycia nowego doświadczenia. Wraz z Olą Kilanowicz i Zosią Brzezińską-Ziębą ze Środowiskowego Domu Samopomocy „Przystań” wzięliśmy udział w wizycie studyjnej w Brukseli, zorganizowanej w ramach projektu „Integracja społeczna osób z niepełnosprawnością intelektualną i osób z zaburzeniami psychicznymi”, będącego częścią pracy na lata 2017-2019 stałego komitetu Walonia-Bruksela-Polska. Celem projektu jest podjęcie nowych podejść na poziomie administracji rządowej mających za zadanie promowanie nowych metod wsparcia. W ten oto sposób mieliśmy okazję ponownie spotkać się z p. Christianem Bissot i p. Sebastienem Noel, walońskimi funkcjonariuszami publicznymi, którzy podczas całego pobytu (20.-23.11.2017) wykazali się ogromną gościnnością i pokazali nam wiele ciekawych miejsc. Towarzyszyła im przemiła asystentka Fatima oraz, pochodząca z Łodzi, tłumaczka Anita, która okazała się być również wspaniałym przewodnikiem.
Wtorek rozpoczęliśmy od spotkania w organizacji pozarządowej Push, zajmującej się organizacją wolontariatu dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Było to dla mnie szczególne wydarzenie, ponieważ miałem okazję poznać ludzi działających podobnie jak my w naszym „Centerku”. Fajnym pomysłem Push były „kapsuły wolontariackie”, czyli krótkie filmiki i wirale pokazujące działania wolontariuszy. Kolejnym przystankiem był „Koń i las” – organizacja wykorzystująca zwierzęta do pracy z wolontariuszami. Tutaj poznaliśmy pomysł na pracę w teamach wolontarystycznych, złożonych z osób z zdrowych i niepełnosprawnych, którzy pracując razem, uczą się nawzajem i zdobywają kolejne stopnie i umiejętności. Głównym punktem działań jest praca z końmi pociągowymi „pedagogia konia”, dzięki którym możliwe jest włączenie społeczne osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dzień wycieczek zakończył się zwiedzaniem dzielnicy czekolady oraz kosztowaniem lokalnych specjałów w towarzystwie przewodnika.
Środowy poranek spędziliśmy w Sisahm – jednostce zajmującej się osobami niepełnosprawnymi. Poznaliśmy tu wiele działań które mogą towarzyszyć wolontariatowi. Szczególnie interesującą metodą, wypracowaną przez zespół pracowników we współpracy z zaprzyjaźnionymi podmiotami, był system komunikacji obrazkowej „Easy to read”, powstały w myśl konwencji jasnego przekazu. Ważność i skuteczność tych działań potwierdziły wypowiedzi podopiecznych, którzy uczestniczyli w programach Sisahma, a obecnie podejmują samodzielne działania. W południe gościliśmy w Anais, placówce zajmującej się osobami z podwójną diagnozą – niepełnosprawnością intelektualną i problemami psychicznymi. Wymieniliśmy się doświadczeniami w zakresie funkcjonowania dziennego ośrodka oraz różnicami i podobieństwami w pracy z podopiecznymi. Dowiedzieliśmy się, że głównym celem pracy ośrodka jest „pretekst do spotkania”, a nie sam udział w zajęciach, czy terapii. Było to dla nas zdumiewające, gdyż przyzwyczajeni jesteśmy do wskaźników i efektów … ale cóż praktyki są różne i musimy być otwarci na inne rozwiązania.
Ostatni dzień to kolejna placówka i kolejne „dobre praktyki”. Tym razem gościliśmy w Bastide, bliźniaczym ośrodku Anais. Tutaj mięliśmy okazję pochylić się nad aspektami związanymi z finansowaniem organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych intelektualnie i chorych psychicznie oraz ich strukturą. Stamtąd pojechaliśmy do Ree des Palais, gdzie odbyła się ewaluacja całego pobytu oraz określenie dalszych perspektyw. Zarówno strona Polska, jak i Belgijska wyraziły pozytywne opinie, związane z możliwością wymiany doświadczeń oraz wyartykułowały chęć kolejnego spotkania, podczas którego można by było zorganizować wizyty, podczas których obywałyby się „żywe działania”.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy wziąć udział w programie i serdecznie dziękujemy organizatorom oraz Łódzkiemu Urzędowi Wojewódzkiemu za wytypowanie naszej organizacji do wizyty studyjnej. Mogliśmy poznać nowe dla nas koncepcje, działania, ale również poznać brukselskie zakątki, kulturę oraz lokalne przysmaki. Nie zapomnimy tej przygody i wierzymy, że to nie koniec …
Mariusz Kołodziejski