Czy niewidomi mogą chodzić do teatru? Ano mogą 🙂
W minioną środę zabrałam wolontariuszy projektu „Kompetencyjny model wolontariatu” do Teatru Powszechnego na spektakl dostosowany dla osób niewidomych i słabowidzących. Jest to fantastyczna inicjatywa, dzięki której osoby z taką niepełnosprawnością bez przeszkód mogą być widzami przedstawienia.
Cały myk spektaklu polega na audiodeskrypcji. Przed scenami oraz w trakcie czytane są didaskalia- opis przestrzeni, w jakiej znajdują się bohaterowie, charakterystyka postaci, wejścia i wyjścia aktorów. Nacisk kładziony jest na dialogi i efekty dźwiękowe.
Tak też było podczas 58. premiery Teatru dla niewidomych i słabowidzących, w której mieliśmy przyjemność uczestniczyć. Spektakl „Taniec Albatrosa”, bo o nim mowa, urzekł nas swoją prostotą. Symboliczna dekoracja, niewiele rekwizytów, akcja oparta na dialogach. Co ciekawe- pierwszy raz w teatrze spotkałam się z tym, by aktorzy czytali swoje kwestie, nie mówiąc ich z pamięci. Jakoś wcale nie zastanawiałam się nad tą kwestią i nie przyszło mi to do głowy, myśląc wcześniej o spektaklu.
Do naszej gromadki dołączyli także podopieczni 6 Domu Pomocy Społecznej z opiekunkami, w tym naszą Centerkową koleżanką- wspaniałą koordynatorką wolontariuszy Żanetą.
Najważniejsze było dla mnie to, że „moi” wolontariusze byli zadowoleni z wycieczki i nie uznali tego czasu za zmarnowany, a wręcz przeciwnie 🙂
Teraz czekamy na kolejną premierę. A ja trzymam kciuki, żeby coraz więcej miejsc oferowało kulturę dostępną dla osób niepełnosprawnych.
Aleksandra Łuczak