„Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli”. Ta myśl przyświecała ostatniemu kwartalnemu zebraniu dla wolontariuszy.
Spotkaliśmy się w środowe popołudnie 7. lutego w niesamowitym gronie. Rekordowa frekwencja na zebraniu bardzo mnie ucieszyła. To znaczy, że wśród nas wciąż jest jeszcze ogromna liczba osób, które chcą od życia więcej, chcą dawać i siać dobro wokół siebie.
Na zebraniu gościliśmy aktywną społeczniczkę Monikę Sobczak, która opowiedziała o swoim wolontariacie w trzech organizacjach. Pytaniom nie było końca. A dziergane na szydełku ośmiorniczki dla wcześniaków zrobiły niemałą furorę. Byliśmy pod wrażeniem skromności Moniki, mimo tak dużego (bo 10-letniego) doświadczenia w pracy z potrzebującymi.
Ale to nie koniec atrakcji. Nasi niewidomi wolontariusze zostali nagrodzeni dyplomami. Chłopaki podzielili się swoimi przemyśleniami o wolontariacie w Domu Pomocy Społecznej. Serce rosło, gdy się ich słuchało …
Przesyłam moc uścisków wszystkim osobom obecnym na zebraniu, za rozmowy w kuluarach, za nawiązywanie nowych znajomości i wymianę doświadczeń. Dziękuję Monice za inspirujące wystąpienie. Dziękuję dobrym duszyczkom z biura: Gosi i Michałowi za nieocenione wsparcie i czujność. Dziękuję także osobom, które pomogły w po-spotkaniowej krzątaninie.
To co, do zobaczenia na kolejnym zebraniu? A tymczasem dzielmy i mnóżmy szczęście. Bo razem możemy więcej 🙂
Aleksandra Łuczak