Przebiegając ulicą Piotrkowską 15-go kwietnia maratończykom powoli ukazywała się scena jak z filmu Bollywood. Kolorowe stroje, dywany, słonie … To nie fatamorgana, ani skutek udaru słonecznego. To centerkowi animatorzy, kibicujący ile sił w nogach i płucach.
Bowiem właśnie w niedzielę dopingowaliśmy biegaczy w indyjskim stylu. Tańczyliśmy, szaleliśmy, zagrzewaliśmy maratończyków okrzykami. Daliśmy z siebie wszystko! Obserwując reakcje sportowców szybko zapomnieliśmy o naszym początkowym zafiksowaniu się na wygranej w konkursie Mistrz Kibicowania. Przesyłaliśmy dobrą energię i uśmiechy biegaczom, a oni oddawali nam jeszcze więcej 🙂 I to się liczyło.
Nie wygraliśmy konkursu, ale wiecie co jest fajne? Że dla nas wolontariuszy nie ma to znaczenia. Ważne, że spędziliśmy ze sobą to fantastyczne przedpołudnie i wytańczyliśmy się za wszystkie czasy. Brawa dla nas. Ale przede wszystkim brawa dla sportowców, którzy byli pierwszoplanowymi bohaterami tego dnia 🙂
Wzmianka w TVP Łódź tutaj
Aleksandra Łuczak
To było niezwykłe przeżycie, niezwykła niedziela. Każdy z biegaczy był dla nas bohaterem. Dla każdego chcieliśmy zatańczyć każdemu dać trochę energii do dalszej walki. Mam wrażenie że teraz ta energia wraca do nas dając siłę do dalszego dzialania. Jest coś co nas odróżnia od samotnie walczących maratończyków jesteśmy razem w rodzinie Centerkowiczów wolontariuszy animatorów. Dziękuję i Olu i Mariuszu. Dziękuję wszystkim. Brawo My!
Przesylamy Wam olbrzymie brawa, jestesmy pod wrazeniem tej akcji, energi ktora daliscie biegaczom. Jestescie wspaniali. Buziaczki :*