To już po raz trzeci osoby 60+ oraz młodzież i wolontariusze z „Centerka” mogli spotkać się na wybranych przez siebie warsztatach Akademii Wolontariatu Seniora, projektu finansowanego ze środków Rządowego Programu na Rzecz Aktywności Osób Starszych na lata 2014-2020 (ASOS). A było w czym wybierać: warsztaty dziennikarskie, ekologiczne, muzykoprofilaktyczne, taneczne, fotograficzne, wokalne, cyrkowe oraz Akademii Ozolatarni. Ponieważ uwielbiam taniec, więc oczywiste, że wybrałam warsztaty „Kultura tańca hip- hop”, które poprowadził świetny i doświadczony instruktor ze szkoły tańca Family Dance, p. Seweryn Obałka, obdarzony wysoką kulturą osobistą i wielkim urokiem.Ten młody człowiek spotykał się z nami w każdy czwartek. Z wielką niecierpliwością oczekiwałam kolejnego spotkania, podobnie jak i moi koledzy i koleżanki „tancerze hip-hopu”. Początkowo wszyscy wchodziliśmy na parkiet nieśmiało, ale pan Seweryn miał do nas dużo cierpliwości i był tak miły, że szybko zapomnieliśmy o stresie i bawiliśmy się fantastycznie. Oprócz kroków hip-hopu otrzymaliśmy dużą wiedzę na temat historii powstania tego tańca. Na jednych z zajęć musieliśmy ułożyć krzyżówki z nabytych tu wiadomości. Było super! Nie lada gratkę mięliśmy podczas odwiedzin grupy przedstawicieli organizacji z Belgii, którzy razem z nami chętnie wzięli czynny udział w nauce kolejnych kroków hip-hopu. Ale to nie koniec niespodzianek. Na następnych zajęciach zjawił się inny tancerz – Mattzzy, który odkrył przed nami tajemnice poppingu. Wcześniej tylko znałam to z programu „Mam talent”. Nie mogłam sobie wyobrazić, że ja seniorka będę mogła tego spróbować na własnej skórze. O rany! Ale nie tylko ja, ale i pozostali seniorzy również. Udało się!!! Nasi młodsi koledzy i wolontariusze oczywiście zrobili to lepiej i szybciej. Byłam, jednak, dumna z siebie, że pojęłam podstawy poppingu i mogłam pochwalić się przed wnuczkami, a jakże! No, ale najlepszą niespodzianką był nasz występ na Placu Wolności. Czy była trema? No jasne, ale gdy obejrzeliśmy później filmik zrobiony prze naszą uroczą koordynatorkę Olę Łuczak, trochę uspokoiliśmy się. Wspaniała to była przygoda i doświadczenie. Miło było integrować się międzypokoleniowo. Cieszę się bardzo, że mogłam wziąć udział w tym projekcie i bardzo dziękuję p. Sewerynowi oraz kierownikowi „Centerka”, który spowodował to całe (w dobrym tego słowa znaczeniu) „zamieszanie”, albo „pomieszanie młodzieży ze starszyzną”. Dzięki temu było wiele radości i zadowolenia. Dziękujemy 🙂
Elcia