Kotomania
Wczesnym rankiem obudziła mnie Martynia i powiedziała: „mama wstań”. Gdy tylko otworzyłam oczy, zobaczyłam uśmiechnięta córeczkę i pierwsze co zrobiłam, to razem z mężem najgłośniej jak tylko potrafię zaśpiewałam „Sto lat…”! Nasza mała miała dzisiaj swoje drugie urodziny. A ja od dłuższego czasu przygotowywałam dla niej niespodziankę – występ podczas Gali Kotomania, organizowanej przez FundacjeWięcej oKotomania Czytaj dalej…